[...] napędzał moje ciągi. Teraz warto by było odkręcić tą sytuację. Aż marzy mi się któregoś dnia włączyć wiosłowanie w leżeniu na ławeczce, żeby zaktywizować leniwe plecy do pracy, ale to kiedyś. Na razie Bill Star. W każdym razie. Problem zidentyfikowany ;-) Siady, całkiem na lajcie. Skłony nadal lekko, ale czuję to ćwiczenie, mimo tylko dwóch [...]
[...] I 250g szynki, 30g orzechow II 250g szynki III 5jaj TRENING IV truskawki, 50g pure whey IV 250g szynki Mniej więcej tak wyglądała moja dieta przez te ostatnie dni. W pracy mogłem podjeśc troszke owocków wiec potreningowy w pracy dopiero- mały odstęp czasowy bo po treningu biegusiem do pracy jeździłem. NAPARY Rano łyżeczka kawy z łyżeczka [...]
[...] doskierał mi ostatnio totalny brak ruchu. Jedyną moją formą aktywności w tygodniu są systematyczne - długie i szybkie spacery - tj. droga do pracy i z powrotem, ale do tego organizm bardzo szybko przywykł i wcale nie uwalniają mi się endorfinki:-/ Mam chwilke, więc wrzucam zaległy wpis, bez diety, bo nie pamiętam. [...]
[...] row leżąc na brzuchu 15/12/12/10 https://www.youtube.com/watch?v=Jc5aZfXgFdo&feature=youtu.be Odczucia: Dzisiaj noc nie przespana z głodu… wstałem o 2 ,4 i 5.. Rano do pracy, później fizjo i tutaj uwaga! Robiłem różne testy, aby się dowiedzieć co mi jest wyszło że mam mocno spiętą prawą stronę szyi .. jedynie czuje dyskomfort w unoszenie [...]
[...] w submaksymalnym tempie robi robotę.Walka w ringu to70%beztlen a 30%tlen.Podkręcanie metabolizmu,czy zgubienie fatu u mnie w takim treningu to może być bonus do pracy.Tabata,żeby ją zrobić i przeżyć w tempie wyczynowca sama w sobie potrzebuje wcześniejszej podbudowy. Profesor fizjologi,który mi doradza od wielu lat też jest [...]
[...] z jakimkolwiek kierunkiem na politechnice przeraza... trzeba na prawde CHCIEC byc inzynierem aby dac rade... Postanowilem, ze od kwietnia wracam(niestety) do pracy na budowe, gdyz moge tam zarobic 2 razy tyle jak w innych pracach, a potrzebuje 7000zł na czesne do prywatnej szkoly... Zamierzam rozpoczac studia na Dolnoślaskiej [...]
[...] pulpety wołowe (w nich śladowo vasa, jajka, cebula), sos pomidorowy >muszę się pochwalić, muszę! od ponad roku ględziłam Mężowskiemu, żeby zaczął jeść zdrowe lunch'e w pracy (kolacje je lejdisowe) oraz ograniczył słodycze, które tonami pochłania i wreszcie posłuchał :-)... od kilku tygodni nosi do pracy pudełka z żariem i szuka zdrowszych [...]
[...] wychodząc. Dałem spokój. Kolejny dzień bez biegania. Oczywiście będą lepsze dni, choćby we wrześniu, albo nawet wcześniej, dwie ostatnie służby w sierpniu pobiegam do pracy. To rozwiązanie jest zdecydowanie lepsze o ile nie najlepsze. W tygodniu mogę biec do pracy 15km a w weekendy nawet po 25-30km. Nawet wracać mogę biegiem, ale to jak [...]
Elo Elo Dawno mnie nie bylo a to dlatego ze pracy szukałem na wakacje by zarobic na moja upragniona Honde NSR 125 Noi znalazłem robótke u Ciotki co robi remont i ekipa zatrudniła mnie jako pomocnika. Dzis dzien minoł niezaciekawie. Rano na pusty zołądek Porcja Xp O godzinie 10.00 Zjadłem cos co miało byc omletem ale go nie przypominało Omlet z 4 [...]
[...] zobaczyłam godzinę 3 i pomyślałam, że rano trzeba wstać, to nie w głowie mi były brzuchy, tylko łóżeczko Co gorsza dzisiaj musiałam odpuścić interwały, bo rano gnałam do pracy, a karnet mam do 15:00 Jeśli się uda, to odrobię w niedzielę. A robilas sobie badania ogolne krwi? Aktualnie nie, ale rok temu miałam standardowe pracownicze i wsio [...]
[...] że miałabym jazdy na kolejne i kolejne wyskoki, a tak mam względny spokój (z wyjątkiem przed @) Choć wiadomo, że organizacyjnie taka micha jest trudniejsza, bo łatwiej do pracy czy na wyjazd wziąć kanapkę, czy kupić batonik niż targać pudła Moją słabością jest na redukcji kawa z mlekiem i z niej mi serio ciężko zrezygnować. Kolejny paradoks, [...]
Póki co raczej nic nie sprawdzę, bo czuję się koszmarnie. Łeb tak boli że żadne przeciwbólowe nie pomagają. Dziś mam wolne więc prawie cały czas leżę, ciekawe jak jutro do pracy pójdę :-(
Dzięki :-) Póki co bez zmian. W nocy kiepsko, bo mi zatkany nos spać nie daje. Wczoraj dość leniwy dzień, dziś tylko na chwile do pracy a tak to odpoczywam. Oszaleje jak mi szybko nie przejdzie. Na dodatek Młody dzis od rana temperatura 38 :-( Cztery lata prawie wcale nie chorował a teraz juz drugie choróbsko w ciągu miesiąca.
No.. szkoły pozamykali, a do pracy chodzić trzeba:-( Ja mam możliwość wymieniać się z małżonkiem opieką, bo mam czas nienormowany i mogę ustalić, że przychodzę tylko na popołudnia, chociaż przypuszczam, że w usługach ruch mocno spadnie, ale to kurcze zrobi taki bałagan wszędzie, że strach pomyśleć. A to dopiero początek..
[...] A przy okazji pozarażać innych. Dlaczego nie wprowadzono obowiązkowej kwarantanny? Nikt nad tym nie panuje, ludzie swobodnie jeżdżą po świecie i po kraju. I chodzą do pracy zarażając innych. Ja tam nie liczę na to, że to się nie rozniesie, ale trzeba uświadomić przede wszystkim starsze osoby jakie jest zagrożenie bo oni są najbardziej [...]
[...] te z dżemem będą wpadać częściej ze względu na Młodego, fajna przekąska. Jeszcze wytrawne muszę spróbować. Poza tym dziś cały dzień poza domem, najpierw na chwilę z mężem do pracy, później z Młodym na zajęcia ruchowe w parku, szybki obiad i na rowery. Niby tylko 12 km (pierwszy zapisany jako osobna aktywność), bardzo spokojnie, ale czuję się [...]
No tak to można odpocząć ;-) ja mam o tyle łatwiej, że na razie jest mąż. Gorzej jak wróci do pracy, od razu ma wyjazd na kilka dni. Ale mi żal tych terenów, tu naprawdę jest gdzie chodzić. Zła jestem że taka okazja przepadła. Dziś 2x 150m po piachu, zakupy, teraz znowu spacer więc trochę się uzbiera. Garmin już naliczył tysiąc kroków, więc nie [...]
[...] ani nic nie skręciłam ;-) raz miałam przez chwilę gips na nodze, jak mnie koń w kolano kopnął, ale żadnego złamania. Może i szybko zleci, tylko moment beznadziejny :-( Już nawet nie chodzi o urlop, ale remont jest i roboty od groma a mąż zaraz do pracy wraca. A w przypadku remontu to jednak czas się liczy. I tak pewnie ze wszystkim nie zdążymy.
[...] koń w kolano kopnął, ale żadnego złamania. Może i szybko zleci, tylko moment beznadziejny :-( Już nawet nie chodzi o urlop, ale remont jest i roboty od groma a mąż zaraz do pracy wraca. A w przypadku remontu to jednak czas się liczy. I tak pewnie ze wszystkim nie zdążymy. Ja przed kolarstwem nawet nigdy w szpitalu nie byłem. Chyba że u babci %-) [...]
NN feat. IHS czyli jak ze świniaka zrobić kociaka DT
